Dzisiaj dla odmiany coś niezielonego :)
Butelka po winie malowana farbami do szkła w abstrakcyjne wzory. Moda na kropki chyba się jeszcze nie skończyła?
Widzi mi się, że ta butelka byłaby fajnym wazonem albo świecznikiem, gdyby zatknąć w nią długą świecę. Ładnie wyglądałaby też wypełniona jakimś mlecznym likierem (butelka po winie, jak najbardziej nadaje się do użycia spożywczego, ale sterylizacja raczej nie wyszłaby jej na dobre).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz